Nie minął dzień, jak sochaczewscy strażacy wyjechali do bociana, który wypadł z gniazda, a już przyszło im kolejny raz interweniować przy zdarzeniu z udziałem zwierzęcia. Tym razem ratownicy zostali wezwani przez wystraszoną obecnością węża w ogrodzie mieszkankę z ulicy Fabrycznej.
Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że w przydomowym oczku wodnym pływa objęty ochroną, niejadowity zaskroniec. Gad, wyraźnie zmęczony pływaniem, nie potrafił samodzielnie wydostać się z wody. Strażacy schwytali zwierzę, umieścili w pojemniku i przetransportowali nad rzekę Pisie, gdzie wąż został wypuszczony na wolność.
W trwających 54 minuty działaniach brał udział zastęp GBA 2,5/24.
Wyświetl większą mapę