W środowy wieczór, 29 lutego, dyżurny operacyjny w Stanowisku Kierowania KP PSP w Sochaczewie odebrał zgłoszenie o psie, który w niewyjaśniony sposób znajdował się przy stojącym w wodzie filarze mostu kolejowego nad Utratą. Wartki nurt rzeki nie pozwalał czworonogowi bezpiecznie wydostać się na brzeg.
Na wskazane miejsce zadysponowany został zastęp GCBA 5/32 Scania. Strażacy po przybyciu potwierdzili przekazane w zgłoszeniu informacje. Na wybetonowanej podstawie filaru siedział duży owczarek niemiecki. Przestraszone zwierzę trzeba było oswobodzić z niebezpiecznej pułapki.
Strażacy zabezpieczyli i oświetlili miejsce zdarzenia. Pod uwagę brano dwa warianty dotarcia do wilczura – przejście z brzegu przez rzekę oraz zjazd ratownika z góry. Z uwagi na rwący nurt oraz nieznane ukształtowanie dna rzeki dowodzący działaniami jako bezpieczniejszy wybrał drugi sposób.
Jeden z ratowników ubrany w kombinezon do pracy w wodzie i uprząż, asekurowany przez kolegów, został opuszczony z mostu na linie w dół. Pod znakiem zapytania stała reakcja czworonoga na obecność ratownika, jednak obawy okazały się bezpodstawne. Wystraszony pies zachowywał się spokojnie, nie warczał i nie szczekał. Dał sobie także założyć improwizowaną uprząż, na której strażacy błyskawicznie wyciągnęli go na górę. Po chwili pies znalazł się w ciepłej kabinie strażackiego samochodu.
Trwającą godzinę akcję obserwował pracownik schroniska dla zwierząt „Azorek” w Kożuszkach, któremu po zakończeniu akcji przekazano uratowanego psiaka.
Tekst i zdjęcia: kpt.T.Fijołek
Wyświetl większą mapę
» Chcesz zobaczyć więcej zdjęć z akcji – kliknij tu.
