Pracowicie rozpoczął się nowy rok dla sochaczewskich strażaków, którzy w sylwestrową noc dwukrotnie wyjeżdżali do pożarów.
Pierwsze zgłoszenie dyżurny operacyjny powiatu odebrał już 15 minut po północy. Zgłaszający informował o pożarze drewnianej stodoły w miejscowości Łady (gmina Iłów). Do pożaru wyjechał ciężki samochód gaśniczy GCBA 5/24 Jelcz z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sochaczewie (3 strażaków). Zawyły również syreny w Ochotniczych Strażach Pożarnych w Iłowie, Giżycach i Brzozowie. Po dojeździe na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów OSP, podano dwa prądy wody w obronie sąsiedniego budynku gospodarczego i mieszkalnego. Następnie przystąpiono do gaszenia pozostałości po stodole wraz z jej zawartością (słoma, siano). Całkowicie spaliła się drewniana stodoła kryta blachą oraz częściowo krokwie w budynku gospodarczym. Nadpaleniu uległy także drzwi oraz okna w budynku mieszkalnym. Akcja zakończyła się kilkanaście minut po godzinie 5. W działaniach brało udział 21 strażaków.
Drugie zgłoszenie wpłynęło o godzinie 1:15 i dotyczyło pożaru drewna składowanego na posesji przy ulicy Reymonta w Sochaczewie. Do pożaru wyjechał zastęp GBA 2,5/24 Renault Midlum. Trwające niecałą godzinę działania strażaków polegały na podaniu jednego prądu wody w natarciu na płonące drewno. Pożar najprawdopodobnie wywołany został przez fajerwerki.